PiSu nie obalą kolejne afery. Obali ich absurdalna drożyzna w polskich sklepach. Właśnie wróciłem z Tesco, spotkałem tam sąsiada emeryta. Chodził po sklepie ze spuszczoną głową i narzekał na drożyznę. Ja zarabiam dużo, ale też zaczynam odczuwać w portfelu inflację. Każde zakupy to 50-90zł i w efekcie praktycznie nic nie kupuję. Jeśli kupię jedzenie, to starcza mi to na 2 w porywach 3 dni. Nie jem śmieci, sam gotuję, ale wszystkie te składniki windują ceny. W Biedronce taniej? Może zaoszczędzisz 5zł góra. Ponoć ma być jeszcze znacznie gorzej z cenami. Dzisiaj w Polsce, jeśli nie zarabiasz minimum 10 000 zł miesięcznie, żyjesz jak śmieć, jak robak, żywisz się odpadkami i chemicznym gównem, a emerytom zaczyna brakować nawet na to chemiczne gówno. Wy się dziwicie, że politycy nie chcą sobie pensji obniżać?
#bekazpisu #gospodarka #ekonomia #pieniadze #dobrazmiana #zarobki #praca
Powered by WPeMatico