Na obrazku poniżej porównanie kosztów energii z różnych źródeł stworzone przez NIK, niestety w zestawieniu brakuje węgla brunatnego.
Ładnie widać, że czekają nas spore podwyżki cen energii w skutek naszego „sukcesu” na szczycie klimatycznym i walki #uniaeuropejska z #globalneocieplenie
Elektrowni atomowej nie zbudujemy. Zwyczajnie nie ma firm, które byłoby stać na takie inwestycje- rzędu 75 mld zł, Zwłaszcza, że pieniądze trzeba umoczyć na 20-30 lat. Na pieniądze od rządu nie ma co liczyć bo #uniaeuropejska przyblokuje każdy tego typu pomysł. A jeśli zbudujemy to wątpliwe aby była ona tak rentowna i konkurencyjna cenowo jak obecnie działające a to dzięki „pakietowi zimowemu”, który w energetyce zostawia jedynie miejsce dla elastycznych źródeł energii -jak elektrownie gazowe i magazynów energii – elektrowni szczytowopomowych. Elektrownie atomowe pracują w trybie ciągłym ale jak mocniej poświeci słońce czy zawieje to muszą zrobić miejsce dla energii z OZE a swoją porostu zmarnować.
Będziemy płacić więcej za prąd i to nie wcale wina górników, związkowców czy węgla a raczej nie tylko ich. A decyzji politycznych stawiających nawet nie na redukcję emisji CO2 a na budowę OZE.
Nam pozostaje mieć nadzieję, że OZE dalej będą tanieć i jakoś się prześlizgniemy do punktu gdzie staną się one konkurencyjne cenowo.
Wszelkie możliwe tagi:)
#oze #energetyka #atom #fotowoltaika #gospodarka #ekonomia #energia #europa
#4konserwy #neuropa
Powered by WPeMatico