Jako człowiek który liznął trochę technologii i konstrukcji przemysłowych, na samą myśl o podwyżkach energii elektrycznej i gazu dla przedsiębiorstw dostaję zawrotów głowy.
Jedna taka fabryka smrodu pod Luzinem czy innym Wąbrzeźnem potrzebuje tyle energii, co całe osiedla domków jednorodzinnych. Najgorzej mają te firmy, które muszą na przykład podgrzewać jakiś element do powiedzmy 1000*C.
Jaki to będzie armagedon na rynku xD. Wiadomo, że pierwsza myśl to podwyższyć ceny produktów, ale te będą musiały być konkurencyjne z firmami z „tańszą” energią. Większe ceny zabiją też popyt. Po prostu będzie mniej inwestycji. Jakość też na pewno ucierpi, koszty będą cięte gdzie tylko się da.
Krótko mówiąc będzie drożej, gorzej i prawdopodobnie na wszystko trzeba będzie czekać z racji braku surowców xD.
Ech Mirasy, idą trudne czasy.
#energia #gaz #bekazpisu #gospodarka
Powered by WPeMatico