Szczerze to mimo, że miałem już termin na szczepionkę (nie wypaliło) i mam do tego zdrowy dystans, to czekam na zakaz wstępu gdziekolwiek dla niezaszczepionych (na marginesie, to pasuje do mojego modelu życia i nie dotknie mnie w żaden sposób).
Oczekuję z niecierpliwością jak ceny w kinach, na siłowniach, w knajpach, galeriach etc, zostaną przeliczone ‚na nowo’, z uwzględnieniem nowym inflacyjnych kosztów funkcjonowania i obłożeniem na poziomie 30% uprzywilejowanych klientów( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak postawimy zakaz połowie potencjalnych konsumentów, to chyba jasnym jest, że pozostała połowa wybranych weźmie na siebie koszt powrotu do normalności i zapłaci za możliwość bycia elitą mogącą korzystać z sali kinowej czy budki z kebabem.
Życzę więc zdrowia i powodzenia i spokoju w sercu.
#koronawirus #zdrowie #gospodarka
Powered by WPeMatico