Według Bosaka, kapitał na rynkach międzynarodowych jest w tej chwili tanio dostępny i Polska może w związku z tym pożyczyć dowolną jego ilość. Jego zdaniem, „nie potrzebujemy 63 mld od UE”, ponieważ „możemy za te same pieniądze pożyczyć go jako państwo polskie, nie uściślając swojej polityki regulacjami unijnymi”. Ocenił przy tym, że te regulacje są „głupie” i nieracjonalne.
A to nie jest właśnie tak, że:
1) takiej kwoty nie pożyczymy, bo przekroczylibyśmy progi ostrożnościowe, co skutkowałoby właśnie mniejszym zaufaniem rynków finansowym
2) Unia zadłuża się „taniej” i na „korzystniejszych” warunkach, niż Polska
3) z tego co czytam mechanizm jest skonstruowany tak, ze akurat Polska będzie beneficjentem netto tego programu i otrzymamy więcej środków niż będziemy musieli oddać?
Czyli jak nie spojrzeć nam to się opłaca, i tylko patrząc z pozycji ideologicznego sprzeciwem wobec UE można myśleć inaczej.
Zapraszam do dyskusji.
#konfederacja #4konserwy #neuropa #uniaeuropejska #bosak #gospodarka
Powered by WPeMatico