Coś zaczynam czuć w kościach, że prawdziwy problem to jest dopiero przed nami. I będzie to problem gospodarczy. Jestem baaardzo ciekawy jak sobie z tym zastojem poradzą firmy, które jadą na marżach 2-5% i zamknięcie ich na 2 tygodnie oznacza już stratę w skali roku.
Mój typ to przede wszystkim upadek tanich linii lotniczych. Chyba, że dostaną rządowe kroplówki.
Osobna kwestią to sytuacja pracowników właśnie zamkniętych galerii handlowych, którzy w dniu wypłaty dostaną wielkie NIC bo pracują na umowach zlecenie.
#koronawirus #gielda #gospodarka
Powered by WPeMatico