766 – 1 = 765
Tytuł: Przyszły ustrój Polski
Autor: dr. Stanisław Krajski
Gatunek: prawo
★★★★★☆☆☆☆☆
Eh.
Ciężko mi się piszę tą recenzję, ale dla dobra ludzkości muszę.
Jest to pozycja ciężka, nudna. Ale dobrze, że jest. Szczególnie dla różnej maści narodowców, nacjonalistów, członków młodzieży wszechpolskiej, ONR. Każdego uwiedzionego tą piękną ideologią.
Dlaczego ? W w sposób kompleksowy opisuje min. ideał korporacjonizmu. Systemu gospodarczego, którego tak często mają różnej maści nacjonaliści w Polsce. I niestety, w czasie czytania tej pozycji, jedyna myśl jaka mi przechodzi przez głowę podczas czytania tej pozycji to…,,nie chciałbym żyć w takiej Polsce”.
Dosłownie włos się na głowie jeży od pomysłów doktora Krajskiego. Likwidacja pieniądza elektronicznego, wprowadzenie silnych związków zawodowych i pracodawców (kto zna twórczość Pratchetta, ten może sobie wyobrazić do czego by to doszło, gdyby to się udało wprowadzić). Skrajnie niskie podatki, nacjonalizacja zachodnich przedsiębiorstw (w imię czego ? jakiej sprawiedliwości ?), skrajnie wysokie podatki dla zagranicznych przedsiębiorstw. Wprowadzanie regulacji mających na celu blokowania zbyt dużych przedsiębiorstw. Człowiek to czyta i coraz bardziej smutnieje. A więc to tak wygląda ten słynny korporacjonizm odmieniany przez wszystkie przypadki przez ostatnie lata ? To tym miałby się skończyć ? Skrajnie nie efektywną , niekonkurencyjną , mało innowacyjną gospodarką ? Zdradzę Wam mały sekret. Moim marzeniem jest, robić ekskluzywne meble. Raczej nigdy do tego nie dojdzie, ale gdybym nagle wygrał w totka, na pewno spróbowałbym swoich sił. Znalazłbym jakiegoś rysownika i odpowiedniego rzemieślnika, stworzył meble a potem zaczął jeździć po wystawach i reklamowałbym moje piękne, z dobrego drewna eleganckie szafy, sofy, wielkie, ciężkie biurka. Z czasem wpadłyby w oko bogatemu klientowi, a następnie dzięki reklamie ustnej zaczęłyby spływać kolejne zamówienia. Nawet mam pomysły na nazwę mojej firmy..,,Regalia ” albo ,,Monarch”…..
W korporacjoniźmie by to nie przeszło. Musiałbym wpierw przyjąć się gdzieś na ucznia, potem czeladnika, potem przez kilka lat terminować u różnych mistrzów, następnie zrobić majstersztyk, a potem jak już korporacja by mi pozwoliła prowadzić zakład, to jeszcze wyznaczyła gdzie konkretnie mi wolno to robić, żeby czasem innym nie wchodzić w paradę. Przekwalifikowanie się jest praktycznie niemożliwe. Strać możliwość zarobku, znudź się, czy z jakichś innych powodów nie móż prowadzić działalności, to lądujesz na socjalu swojej korporacji.
Aha bykowe i pogłówne jako główny wpływ do budżetu państwa.Także GLHF.
Książka porusza inne tematy, np. sytuacji prawnej Polski, legalności obecnej władzy, sposobu nowego podziału władzy i obowiązków we władzach,idea ubezpieczeń etc. Ale to na korporacjonizmie i rzeczach związanych z gospodarką autor najbardziej się rozwinął.
Książkę i polecam i nie polecam.
Ze smutkiem jako nacjonalista, człowiek z tego kręgu i sympatyk w sumie pracy dr. Krajskiego daję tutaj 3/10. Nie,że się źle czyta, ale, że to co czytam, jest skrajnie niebezpieczne i nie powinno nigdy w Polsce wejść w życie. Zmiany te są niemożliwe do przeprowadzenia, ani zaistnienia w obecnej globalnej gospodarce. Zjedliby nas w 10 minut z takimi pomysłami.Lepiej niech pan dr. już pisze o masonach…
#bookmeter #polska #gospodarka #ekonomia #nacjonalizm #polityka
Powered by WPeMatico