To krótkie podsumowanie dzisiejszego dnia w sprawie #brexit.
1. May była się spotkać z Merkel i Macron, ale z komunikatów po tych spotkaniach w zasadzie nic nie wynika poza tym że May błagała o przedłużenie do 30 czerwca, a druga strona kiwała głową.
2. Izba gmin przegłosowała ze May ma prosić o przedłużenie do końca czerwca czyli do dnia w którym zbiera się nowy parlament po wyborach. UE już raz odmówiła takiego przedłużenia dając czas do 12 kwietnia (do tego piątku) jeżeli nie podpiszą umowy lub do dnia wyborów parlamentarnych jeżeli umowa zostanie podpisana. Do tej pory nie podpisali, spiker chyba nadal blokuje w ogóle możliwość poddania czwarty raz umowy pod głosowanie więc szanse na to że ją podpiszą do piątku są znikome z tendencją do żadnych. To co przegłosował parlament brytyjski to tak skutek przegłosowanego wczesniej Cooper Bill który w założeniu miał uchronić przed no-deal brexit, a w dużej mierze ubezwłasnowolnił premier Teresę May.
3. W międzyczasie jeden z leaversów z parti konserwatywnej (rządzącej) wygraża że „jeżeli UE będzie UK trzymała przy sobie wbrew jej woli” (wielkie WTF?!) to „będą koniem trojańskim” i zrobią wszystko by „wykoleić ten projekt” (UE).
4. Z komunikatów płynących z UE wynika, że UE jest w stanie zgodzić się na przedłużenie brexitu, ale nie do 30 czerwca, lecz do końca roku co będzie oznaczało że UK musi przeprowadzić u siebie wybory do PE i da więcej czasu na bliżej nieokreślone coś. Donald Tusk ostrzega, że zgoda na krótkie przedłużenie brexitu przedłuży niepewność zdezorganizuje pracę UE i podniesie ryzyko konieczności przeprowadzenia kolejnych nadzwyczajnych szczytów rady w celu organizacji kolejnych krótkich przedłużeń. Z drugiej strony istnieje ryzyko „przypadkowego” brexitu no-deal. Z drugiej strony pada propozycja „flextension” czyli elastycznego brexitu do końca roku na zasadzie jak uda się wcześniej coś ustalić, to wyjdziecie wcześniej, jak nie to do końca roku. Dodatkowo ze względu na groźby płynące z UK pojawiają się głosy, że ewentualne dłuższe przedłużenie brexitu musi się wiązać z okresową (np co trzy miesiące) ewaluacją zachowania UK i jeżeli UK będzie stwarzało problemy to powinno wylecieć przed końcem roku.
5. Jutro nadzwyczajny szczyt UE w sprawie brexitu. Przed szczytem Tusk będzie rozmawiał z May. Wieczorem lub co bardziej prawdopodobne najwcześniej późną nocą dowiemy się czy UK wyleci z UE 12 kwietnia czy agonia będzie przedłużana. Na przedłużenie muszą się zgodzić jednomyślnie wszystkie kraje. Reuters ujawnił wyciek (kontrolowany?) projektu dokumentu który ma stanowić podsumowanie szczytu (pewnie jest uzgadniany od zakończenia wczorajszego szczytu ministrów spraw zagranicznych w Luxemburgu). W projekcie tym pojawia się stwierdzenie że odroczenie nastąpi „na czas niezbędny”, ale w miejscu daty jest zostawiona luka, więć jakieś odroczenie jest chyba planowane, ale to jakie, to będzie się ważyło w czasie szczytu.
#brexit #eu #polityka #gospodarka #ekonomia #anglia
IMHO: Ponieważ komunikowane stanowiska UK i UE są ze sobą niekompatybilne, parlament UK usztywnił stanowisko w zakresie przedłużenia brexitu i ze względu na krótki horyzont czasowy może nie być w stanie zmienić stanowiska, to istnieje faktyczne ryzyko na „przypadkowy no-deal brexit” wynikający z niekompatybilności wzajemnych propozycji i braku możliwości ich zmiany przez UK.
Powered by WPeMatico