Ja tam nic do Biedronia nie mam. Nie miałbym nic przeciwko, żeby się dostał i reprezentował lewicę.
O światopogląd typu aborcja, rola Kościoła itp. nie ma co się kłócić, każdy ma swój, to niech ma i reprezentację w sejmie.
Nikt nie ma też nic przeciwko kulturalnej debacie, rozliczeniu aferzystów, wykorzystaniu funduszy europejskich, podniesieniu płac czy poprawieniu opieki medycznej. Każdy chce też mieć czyste powietrze, nieważne czy lewak czy prawak. I to wszystko pięknie wygląda.
Tylko się nijak nie spina gospodarczo. Program Biedronia to właściwie nie jest program, tylko jedna wielka lista wydatków, bez zapewnienia finansowania. To się nie skleja i jest merytorycznie nie do obrony.
#wiosnabiedronia #biedron #polityka #gospodarka
Powered by WPeMatico