Dzisiaj na Wykopie był wrzucany fragment wywiadu, z którego wynika, że PiS chciał kupić TVN, ale Amerykanie się nie zgodzili, natomiast udało im się wejść w układ z Polsatem Solorza – tutaj + tutaj. Informacje te zgadzałyby się z tym, co mówił Janecki w Klubie Ronina.
Przy tej okazji warto sobie przypomnieć boje o węgierskie telewizje:
Fideszowi udało się przejąć TV 2, jednak próby przejęcia RTL Klub zakończyły się porażką. Tam zaś, gdzie samymi politycznymi naciskami, bez uzyskania formalnego tytułu własności, udało się skłonić media do przyjęcia linii „łaskawszej” dla rządu, jak na przykład w przypadku największego internetowego portalu Origo.hu, nastąpił skok przychodów z państwowych ogłoszeń – Origo wcześniej dostawało reklamy państwowe o wartości 250 milinów forintów, teraz ich wartość wzrosła do 1 miliarda forintów. TV 2 dostała zamówienia na 10 miliardów, a mająca o wiele większą widownię stacja RTL Klub tylko na 500 milionów.
(…) Przejęcie TV 2 przez rodzinę polityczną zakłóciła wojna między Orbanem a oligarchą Simicską, który wcześniej miał w rodzinie monopol na kontakty z mediami. To właśnie on rozpoczął operację take over, jednak pod koniec Orban nie chciał już, by Simicska stał się właścicielem TV 2 i wolał na tym stanowisku mieć swojego zaufanego figuranta. „W przywódczych kręgach Fideszu wiedziano, że Simicska prowadził negocjacje dotyczące zakupu TV 2. Jak wiemy, premier Viktor Orban jeszcze w czwartek wieczorem otrzymał informację o zamieszaniu w kwestii sprzedaży TV 2. Jeden z wiodących polityków Fideszu powiedział, że odczekają kilka tygodni, by się przekonać, kto wyjdzie zwycięsko z prawnej wojny o TV 2 – Vajna czy Simicska. Do tego czasu wstrzymają wydanie kluczowej dla TV 2 decyzji o rozdziale zamówień na państwowe reklamy i o wprowadzeniu opłaty za dostarczanie sygnału kablowego. Zgodnie z naszymi informacjami Vajna zakupił TV 2 w nadziei, że jeszcze w tym roku wykroi swój kawałek tortu z państwowych zamówień na reklamy, których łączna wartość wynosi 25 mld forintów. Wydanie rządowego rozporządzenia, które spowodowałoby wzrost przychodów TV 2 o 6 mld forintów jest odwlekane z powodu powstałego zamieszania”.
To oznacza, że decyzje podejmowane przez parlament, rząd czy rządową agencję w sposób jawny są uzależniane od tego, czy rodzinie politycznej uda się za pośrednictwem figurantów przejąć TV 2. (…) Choć przez pewien czas wydawało się, że Simicska dokonując opcji na zakup wyprzedził Vajnę, szybko stało się oczywiste, że organa państwowe (sąd rejestrowy, Urząd ds. Konkurencji) odgrywające decydującą rolę w początkowym stadium transakcji spowodują, że właścicielem zostanie Vajna.
(…) Gdyby Simiska postanowł odwołać się do międzynarodowych sądów, nawet gdyby po wielu latach wygrał proces, nie zostałby właścicielem TV 2. Najwyżej węgierskie orana państwa (…) zostałyby zmsuszone do wypłaty odszkodowania. (…) Andy Vajna dostał też kredyt na zakup TV 2 w wysokości 6,7 miliarda forintów (21 mln euro) od nadzorowanego przez ministra spraw zagranicznych państwowego Eximbanku. W tym celu paralament musiał najpierw znowelizować ustawę określającą warunki prowadzenia działalności bankowej, aby bank, którego zadaniem jest wspomaganie węgierskiego eksportu, mógł udzielić kredytu na przedsięwzięcie krajowe niezwiązane z eksportem.
Balint Magyar, „Węgry. Anatomia państwa mafijnego”, Warszawa 2018, ss. 272-274
Więcej: #postkomunistycznepanstwomafijne
#polityka #4konserwy #neuropa #orban #wegry #media #gospodarka #ksiazki
Powered by WPeMatico