Ministerstwo Finansów chce wykorzystać kryzys koronawirusa do większego zadłużenia kraju. Twierdzą, że na inwestycje XD Wszyscy wiemy jakie to inwestycje będą, social+.
Ministerstwie Finansów widzi potrzebę podniesienia konstytucyjnego limitu zadłużenia Polski, który obecnie wynosi 60 proc. PKB – dowiedział się Business Insider Polska. Z tą rewolucją ma również wiązać się ujednolicenie sposobu liczenia długu przez Unię i nasz kraj oraz rozluźnienie reguły wydatkowej.
Po przekroczeniu środkowego progu rząd ma obowiązek wstrzymać się ze wzrostem wynagrodzeń urzędników, waloryzować emerytury do wysokości inflacji, zamrozić niektóre budżety i zakazać udzielania nowych poręczeń. Gdyby sytuacja budżetowa pogarszała się jeszcze bardziej i dług publiczny osiągnąłby 60 proc. PKB – czyli zostałby przekroczony tzw. III próg ostrożnościowy, rząd musiałby tak ściąć wydatki, by przyjąć budżet bez jakiegokolwiek deficytu. Teraz toczy się zatem gra, aby limit ustalony 23 lata temu zmienić.
– Coraz większa liczba osób w MF popiera te rozwiązania. One będą służyć przejrzystości finansów – mówi nam osoba z ministerstwa finansów. Jej zdaniem poprzeczkę wyznaczającą górną granicę długu powinniśmy ustalić znacznie wyżej niż teraz – w przedział między 80-90 proc. PKB.
Znalezisko – https://www.wykop.pl/link/5606525/ministerstwo-finansow-chce-podniesc-konstytucyjny-limit-zadluzenia-polski/
#polityka #polska #socializm #bekzapisu #neuropa #4konserwy #gospodarka #ekonomia
Powered by WPeMatico