Na fanpagu konfederacji kuc wezwal mnie do przeczytania ksiazek z podstaw ekonomii. W sumie mam troche czasu, wiec posluchalem sie go. Zaczalem od Adama Smitha, ojca kapitalizmu, wolnego rynku, liberalizmu i innych, podobnych glupot.
Oto ciekawsze fragmenty z lektury:
Człowiek zawsze musi żyć ze swojej pracy i jego płace muszą być przynajmniej wystarczające do jego utrzymania. W większości wypadków muszą być nawet nieco większe, inaczej byłoby niemożliwym dla niego, żeby utrzymać rodzinę i rasa takich robotników nie mogłaby trwać poza pierwsze pokolenie
Interes przedsiębiorców (…) jest zawsze pod pewnym względem różny od interesu publicznego, a nawet mu przeciwny (…). Propozycja jakiegoś nowego prawa czy przepisu regulującego handel, która pochodzi od tej klasy, powinna się zawsze spotkać z największą ostrożnością i nie powinna być nigdy przyjęta, zanim nie zostanie wszechstronnie i dokładnie zbadana, nie tylko z największą skrupulatnością, lecz z najbardziej podejrzliwą uwagą. Pochodzi bowiem od klasy, której interes nie jest dokładnie taki sam jak interes publiczny, a która jest zainteresowana tym, by oszukiwać, a nawet ciemiężyć społeczeństwo, i która je w wielu przypadkach oszukiwała, jak i uciskała.
Nasi kupcy skarżą się często na wysokie płace w Wielkiej Brytanii jako na przyczynę faktu, że ich towary nie wytrzymują konkurencji na rynkach zagranicznych, nie wspominają natomiast ani słowa o wysokich zyskach z kapitału. Skarżą się na wygórowane zarobki innych ludzi, ale nic nie mówią o zarobkach własnych
Nie jest bardzo wygórowanym, żeby bogaci płacili na publiczne wydatki nie tylko w proporcji do ich dochodu, ale trochę więcej niż w tej proporcji
#antykapitalizm #kapitalizm #konfederacja
#gospodarka #ekonomia
Powered by WPeMatico