Trumpek twierdzi, że pora się wziąć za Europę po Chinach i grozi cłami na europejskie auta.
„W 2018 roku USA sprowadziły niemieckie auta i części o wartości 27,2 mld euro”, ale wartość samej niemieckiej sprzedaży na cały świat, to 200 miliardów euro rocznie. Przecież mamy jeszcze motoryzację francuską, włoską, brytyjską, rumuńską i cały europejski rynek części. Generalnie Amerykanie nie lubią europejskich aut i tam rządzi Japonia.
Okazuje się, że Europa świetnie sobie poradzi nawet z embargo amerykańskim na europejskie auta, a to tylko cła.
Ciekawe czy firmy technologiczne z USA poradzą sobie z podatkiem cyfrowym w odwecie, bo dla nich Europa to kluczowy rynek reklamowy. Z krajów tier 1: USA, Kanada, Australia nie wyżyją, bo cała reszta tier 1: Niemcy, UK, Francja, Hiszpania, Włochy, Szwajcaria, kraje Skandynawskie są w Europie. Nie mówiąc już o tier 2, którego większość znajduje się w Europie.
Już tłumaczę, podziały na tiery w branży reklamowej, to kraje gdzie reklamodawcy płacą najwięcej.
Przykładowo na Niemcy, reklamodawcy płacą $5 za 1000 wyświetleń reklamy, a na Indie (tier 3) będzie to 30 centów.
Jak nigdy, jestem za Niemcami i Francją, żeby olali tego terrorystę-twittera. Trump sobie też nie zdaje sprawy, jak takie wypowiedzi mogą działać na niemieckie społeczeństwo i wpychać ich w objęcia Putina. Nastroje antyamerykańskie są ostatnio wyjątkowo silne w Europie.
Szkoda tylko, że #polska nie obiera innej drogi i jak zwykle sramy Niemcom/Rosji do talerza. Zawsze możemy być niezależni i czerpać benefity z ich zbliżenia, ale chyba popełniamy ten sam błąd co w ubiegłym wieku.
#gospodarka #ekonomia #geopolityka #usa #niemcy #rosja #europa
Powered by WPeMatico