#polska #gospodarka…

#polska #gospodarka #neuropa

A o ile wzrosły wam Mirunie płace?
Przy okazji ja słabo się wbijam w tą statystykę, co nie oznacza że ona jest błędna, bo za swoje mieszkanie płacę teraz mniej niż w 2015 po zmianie zarządcy budynku ( ͡º ͜ʖ͡º)

Powered by WPeMatico

Enea podpisuje kolejne umowy ze szkołami o współpracy

Szczecińskie Technikum Elektryczno-Elektroniczne (STEE) dołączyło do grona szkół, które grupa Enea objęła swoim patronatem. Podpisanie umowy odbyło się 7 września 2018 r. Współpraca kadry pedagogicznej i uczniów z grupą energetyczną to dla szkoły nowe perspektywy rozwoju, a dla Enei – pracodawcy inwestycja w przyszłość energetyki krajowej.

Powered by WPeMatico

Jeśli ktoś zastanawia się,…

Jeśli ktoś zastanawia się, dlaczego emeryci są tak w Polsce dopieszczani ( ostatni przykład na wykopalisku: https://www.wykop.pl/link/4516047/zabiora-bogatym-dadza-biednym-seniorom-pis-szykuje-nowe-500-plus/ ), to oprócz rozważań o tym które elektoraty jak głosują warto spojrzeć na wiek polityków, których powoływały do władzy PiS i PO.

Rafał Matyja w swojej nowej książce podjął się tego wysiłku i policzył średnią wieku w różnych rządach:

Co więcej, zmiana, do której doszło w 2015 roku, nie miała charakteru pokoleniowego, inaczej niż w przypadku pierwszego okresu rządów Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005–2007. Średnia wieku w funkcjonującym wówczas rządzie Kazimierza Marcinkiewicza była niższa od średniej gabinetu Beaty Szydło o prawie cztery lata. W przypadku działającego w latach 2006–2007 rządu Jarosława Kaczyńskiego różnica ta jest większa i wynosi blisko sześć lat. Mało tego, średnia wieku utworzonego pod koniec 2017 roku rządu Mateusza Morawieckiego była rekordowa w skali całej III Rzeczypospolitej i przekracza pięćdziesiąt sześć lat (po rekonstrukcji zaś spadła do poziomu pięćdziesięciu trzech lat). Była o prawie dziesięć lat wyższa od średniej najmłodszego po 1989 roku – drugiego rządu Tuska, powołanego w 2011 roku.

W tamtym gabinecie znalazło się zresztą kilkoro polityków przed czterdziestką: Jacek Cichocki (ukończył czterdzieści lat miesiąc po objęciu urzędu), Sławomir Nowak, Mateusz Szczurek, Rafał Trzaskowski, Joanna Mucha czy Władysław Kosiniak-Kamysz.

(…) Dlaczego sprawa jest tak istotna? Gdyby szukać dekady, w której rodziło się w Polsce najwięcej dzieci, to przypada ona na lata 1976–1985. W każdym jej roku przychodziło na świat ponad sześćset pięćdziesiąt tysięcy mieszkańców, ze szczytowym rokiem 1983, w którym urodziło się ponad siedemset dwadzieścia trzy tysiące dzieci. Dla porównania, ostatnie lata przynoszą około trzysta siedemdziesiąt, trzysta osiemdziesiąt tysięcy urodzeń. Jest zatem coś niezwykle symptomatycznego w nieobecności ludzi należących do roczników wyżu demograficznego w polskiej polityce. Zwłaszcza że najstarsi przekroczyli już czterdziestkę, a najmłodsi mają trzydzieści parę lat. Dawno już opuścili mury uczelni.

Mamy dziś tylko dwóch liderów partyjnych reprezentujących pokolenie wyżu demograficznego – Władysława Kosiniaka-Kamysza i Adriana Zandberga (trzydzieści sześć i trzydzieści osiem lat). We władzach największych partii ich rówieśnicy są w mniejszości – wiceprzewodniczącym PO jest Borys Budka (trzydzieści dziewięć lat). Najmłodszymi wiceprzewodniczącymi PiS są zbliżający się do pięćdziesiątki – Mariusz Błaszczak i Joachim Brudziński.

Cytat za: Rafał Matyja, Wyjście Awaryjne, Kraków 2018.

#historiapolitycznaiiirp

#4konserwy #neuropa #polityka #gospodarka #ekonomia #polityka #gruparatowaniapoziomu #emerytury #dobrazmiana #demografia #socjologia

Powered by WPeMatico

Kolejne świadczenie dla…

Kolejne świadczenie dla emerytów: https://www.wykop.pl/link/4516047/zabiora-bogatym-dadza-biednym-seniorom-pis-szykuje-nowe-500-plus/

Kurwa mać. Może już wystarczy tych transferów dla starszyzny? Już w 2011 wydawaliśmy procentowo prawie najwięcej w OECD, nie chcę myśleć, ile będzie teraz
1. Społeczeństwo się starzeje.
2. Emigracja młodych.
3. Prawie najniższy w UE wiek emerytalny
4. 500+ dla emerytów

Potem się wszyscy dziwią, że nie ma na służbę zdrowia itp.

#4konserwy #neuropa #polityka #gospodarka #emerytury #dobrazmiana

Powered by WPeMatico

Pamiętacie najbardziej…

Pamiętacie najbardziej ekscentrycznego ministra finansów w dziejach państwowości polskiej? Oto historia jego zaprzysiężenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gdy szef kancelarii premiera do niego zadzwonił, aby umówić spotkanie z premierem, Kołodko oświadczył, że się z Millerem nie spotka. Nie ma na to czasu, jest na wakacjach, nie chce mu się jechać do Warszawy, nie ma też ochoty na rządowe posady. Po kilku dniach dał się ubłagać, przyjechał z ociąganiem, na dwa dni przed planowanym zaprzysiężeniem. Na spotkanie z Millerem przyszedł w sandałach, w letniej kraciastej koszuli. Grając rolę człowieka, który nie chce żadnego urzędu, aby chwilę potem przedstawić najdłuższą listę warunków, jaką od kandydata na ministra słyszała polska polityka. Oprócz funkcji wicepremiera chciał nadzoru nad wszystkimi resortami gospodarczymi, prawa do obsady szefów wszystkich instytucji oraz agencji, a także zorganizowania spotkań z każdą z czołowych osób w państwie – wymienił prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu oraz szefów koalicyjnych partii – aby od każdego dostać poparcie dla swoich pomysłów.

Miller wysłuchał Kołodki i wszystko mu obiecał. Dwa dni później razem z Kwaśniewskim czekali na niego w Pałacu Prezydenckim. Na godzinę przed zaprzysiężeniem Kołodko zjawił się w gabinecie prezydenta i oświadczył: „Nie przyjmuję nominacji”. Wystraszony Miller mówi: „Grzegorz, zwariowałeś?! Widziałeś kamery?! Ten tłum dziennikarzy?! Wszyscy na ciebie czekają. Wiedzą, że otrzymałeś propozycję. Sprawa jest oczywista”. „Może dla ciebie, bo nie dla mnie” – odpowiedział Kołodko. Oznajmił, że nie zdołał odbyć wszystkich konsultacji, więc nie może się podjąć zadania.

Kwaśniewski próbował Kołodkę namawiać, znając jego próżność, silnie go komplementował, ale ten prezydenta zignorował. Zirytowany Kwaśniewski gabinet opuścił, a przez pozostałą godzinę Miller próbował Kołodkę namówić. Ten jednak pogardliwie milczał. Gdy wybiła godzina ceremonii, Miller oznajmił: „No to sobie porozmawialiśmy, a teraz, drogi premierze i ministrze, proszę udać się na salę”. „No to sobie idź, ja zostaję” – odparł Kołodko. Miller wyszedł, udał się po Kwaśniewskiego. Kilka minut później, gdy stremowani premier i prezydent wyszli do dziennikarzy, zobaczyli, że przed nimi stoi Kołodko i jak dawniej opowiada mediom, że za chwilę „produkcja będzie rosnąć, a bezrobocie i inflacja spadać”. Gdy zobaczył prezydenta i premiera, uśmiechnął się do nich trochę porozumiewawczo, trochę kpiąco. „Chyba nie wykręci już żadnego numeru?” – spytał z nadzieją Kwaśniewski. „Na tej sali nie. Ale co będzie dalej, zobaczymy” – odpowiedział Miller.

#historiapolitycznaiiirp

pokaż spoiler Za: Robert Krasowski, Czas gniewu. Rozkwit i upadek imperium SLD, Warszawa 2014.

PS: Ja z kolei pamiętam z dzieciństwa, jak kroił w telewizji tort, żeby wyedukować na tym przykładzie społeczeństwo w sprawach ekonomii. Niestety nie znalazłem zdjęcia :).

#polityka #4konserwy #historia #ksiazki #ciekawostki #sld #kolodko #kwasniewski #miller #gospodarka #ekonomia

Powered by WPeMatico

PGE odbiera zarzuty związkowców z Solidarności

5 października związkowcy z Solidarności mają pikietować warszawską siedzibę Polskiej Grupy Energetycznej (PGE), zarzucając władzom jej spółek m.in. utrudnianie działalności związkowej i dyskryminowanie związkowców. PGE zapewnia o prowadzeniu dialogu i nie widzi powodów do takiej akcji.

Powered by WPeMatico